Nasi grają o finał. Rewelacyjnie. Jest szansa na złoto? Mocno kibicuję naszym. Na świetny pomysł wpadł najemca z galerii w Koszalinie, gdzie klienci mają możliwość oglądać mecze siatkarzy za darmo.
– Zapłaciliśmy cztery tysiące za ten abonament i pomysł wypalił. Mamy zapisy. To mój pomysł, nikt do tego nam nie dopłacał – mówi mi meneger bistro cafe.
-Ma Pan pozwolenie na robienie zdjęć-zagaduje ochroniarz.
-A ma Pan zakaz?
-Tam jest naklejka.
-I co w związku z tym?Jestem na parkingu. Tak, czy nie?
Wyciszony ochroniarz nie protestuje.
Współczuję mu tej roboty jak i tysiącom jemu podobnych w Polsce, którzy wykonują polecenia z „góry” za 5 złotych brutto/h. Ci ludzie obserwują najemców i krążą pilnując dobytku.
– Praca w galerii jest niewdzięczna. Chore zasady.Musimy się ich trzymać – mówi jeden ze znajomych w mundurze. Nikt tam nie chce robić, ciągle jesteś pod obstrzałem. Pilnujemy w nocy na monitoringu żeby któryś z najemców chyłkiem nie wyniósł towaru – dodaje.
Były tutaj imperialne buńczuczne zapowiedzi, że ta galeria będzie rozbudowana. Lokalny portal w styczniu podawał, że data rozbudowy „owiana jest tajemnicą. Dzierżawcy słyszą, że ma to nastąpić we wrześniu. W Dyrekcji na razie tej daty nie potwierdzają”. Co ciekawe rozbudowa od lat jest zapowiadana… jako… ukryty komunikat, że jest świetnie!
Tymczasem został rozgrzebany dół – słyszę w spożywczaku.
Wyjeżdżam powoli z parkingu. Patrzę na wieżę kościoła.
Co za widok. Tu krzyż, tu flagi, ochroniarz… dołujący to widok.
wniosek: przed podpisaniem umowy zapowiedzi proszę traktować jako klasyczny PR. W tym przypadku dołujący w dosłownym tego słowa znaczeniu, a w przypadku rozbudowy jako gwóźdź do biznesowej trumny.