„Dzień Dobry,
Chciałem zapoznać pana z planowanym na 27 listopada otwarciem galerii A2 w Komornikach http://galeria-a2.pl/ z ciekawości jakiś czas temu wysłałem zapytanie odnośnie warunków itp. w odpowiedzi dostałem propozycję czynszu oraz plan komercjalizacji generalnie patrząc na to co dostałem nie zrobiło na mnie najmniejszego wrażenia gdyż ilość sklepów nie poraża ale poraża obecna sytuacja tej galerii a mianowicie stan komercjalizacji na ich stronie zauważyłem że jest nawet mniej lokalizacji niż podawano wcześniej i są zdecydowanie mniej prestiżowe może warto zwrócić na nią uwagę zanim ktoś zbańczy zwłaszcza że miejsce tylko z pozoru wydaje się fajne ale ludzie jadą tam do Auchan a nie robić zakupy w Piotrze i Pawle więc pewnie dlatego ta sytuacja tak wygląda”.
Mapka www.galeria-a2.pl
Czyli szukają najemców i franczyzobiorców: Henderson i Esotique’a i do otwarcia pozostały 63 dni. W tym przypadku gh szuka franczyzobiorców, a wydaje się, że sprawdzone modele biznesowe powinny być szukane, a nie odwrotnie.
Czasy jednak się zmieniły i przegrzanie koniunktury jest widoczne. Łapanki są z kilku stron. Ze strony gh, franczyzodawców, pośredników jednych i drugich, firm komercjalizujących, wolnych strzelców i agencji reklamowych połączonych z firmami szkoleniowymi.
System retail wchłonie każdego bez względu na płeć, wiek i produkt. Jedynie co odpada to zakłady funeralne i sex shopy, a i te ostatnie padają. Sprzedaż gadżetów wzrasta w internecie. Zresztą-nie tylko gadżetów, ale generalnie produktów i taka jest tendencja.
System retail tego nie widzi, bo widzieć nie chce. Poza tym banki i zagraniczni czy krajowi inwestorzy z trudem godzą się z powolną agonią i jeszcze „podwykonawcy” jadą-jak na haju, ale mamy do czynienia z powolnym upadkiem systemu retail. Oczywiście będzie się bronił i masa środków pójdzie na podtrzymanie kroplówki.
Poza tym przepoczwarzenie polega na wprowadzaniu outletów w miejsca gh więc wygląda to dobrze (Białystok).
Gh to toksyczne miejsca rujnujące ludzi. I nie zmieni tego fakt obniżek czynszów. Rynek został wydrenowany i nie jest w stanie przyjąć kwoty 50 czy 60 euro/m2 np. w Poznaniu. Takie są propozycje dla małych najemców i nie ma sensu się nad tym zastanawiać.
Modny know-how brzmi jak wał-nał. Sposób na szybki zbyt. Zajęcie dla tzw. prekariuszy na tzw. własnej działalności gospodarczej inaczej nazywanej „biznesem”.