Co do zasady gh w świetle przepisów, praw i kodeksów-robią z ludźmi-co chcą. I należy o tym pamiętać. Praktycznie każda sytuacja, zdarzenie losowe- jakiekolwiek- włącznie z wybuchem samochodu, pożaru czy bomby-nie chroni konsumentów czyli klientów i nie chroni tych którzy wynajmują boksy. A wypadków, alarmów i dziwnych zdarzeń przybywa. Sporo szczęścia mieli ludzie którzy odwiedzili dwa tygodnie temu gh Atrium Biała w Białymstoku.
Zaparkowany samochód zapalił się na parkingu podziemnym.
Źródło: http://www.poranny.pl
Ludzi ewakuowano. Galerię zamknięto.
Nikomu nic się nie stało. Kto poniósł straty? W takich przypadkach nie można mówić o winie, bo rożne rzeczy się zdarzają i zdarzać będą. Niemniej jednak w każdym normalnym systemie to właściciel dba o to, aby ten kto od niego coś wynajmuje-nie ponosił konsekwencji żadnych. Zostawmy przyzwoitość. Słowo to w systemie retail nie obowiązuje.
Nie uwzględnia. W przypadku wynajmu mieszkania wydaje się być czymś oczywistym i bezdyskusyjnym, że to właściciel ponosi odpowiedzialność za wady, usterki, zalania, pożary nawet jeśli określenie części wspólne nie istnieje.
W retailu istnieje w jednym przypadku-wspólnych płatności które i tak nie są wspólne. Mali najemcy spłacają długi tzw. kotwic, które nie płacą czynszów. Tego rodzaju zdarzenia choć niezawinione są niewygodne dla gh. Stąd brak głębszej refleksji nad wyciąganiem konsekwencji, bo nie ma w oparciu o co. Dziś niemal każdy dysponuje telefonem kamerą czy aparatem- takich sytuacji zamieść pod dywan się nie da. Dlatego tym bardziej trzeba to publikować i pokazywać jakie pułapki oprócz już opisywanych i dyskutowanych na forach czekają na tych, którzy myślą – że jest inaczej.