Gębopysk-poradnik najemcy

Kolejny list. Tym razem z Bydgoszczy. Dotyczy Domu Mody „Drukarnia”.

„Wraz z żoną mieliśmy wątpliwą przyjemność być takimi najemcami w latach 2007-2010. Podejmowaliśmy wraz z innymi najemcami próby wspólnego załatwiania problemów źle funkcjonującej galerii handlowej, ale jej właściciele tak długo grali na czas, że większość z najemców zdążyła się „wykruszyć”.

Wynajmujący rozwiązał z nami umowę dopiero kiedy zaczęliśmy  zalegać z płatnościami i po nie udanym polubownym załatwieniu problemu skierował sprawę do Sadu Arbitrażowego.  Sprawa zakończyła się połowicznym sukcesem ponieważ  Sąd zasądził na rzecz powoda  zapłatę zaległego czynszu bez kary dodatkowej za wcześniejsze zerwanie umowy. ( umowa zawarta na 10 lat )

W związku z tym uniknęliśmy  zapłaty gigantycznej kwoty 500 000 zł. kary ale pozostały zobowiązania czynszowe dla galerii, niespłacone kredyty walka z firmami windykacyjnymi i komornikami”.

Kwiaciarnia powstała w miejscu gdzie wcześniej był sklep z zegarkami Swiss. Wyglądała tak.

kwiaty4Z dalszej części maila wynika, że ludzie stracili czas, pieniądze i zdrowie. Olbrzymie straty. Ten przykład wyraźnie jest sygnałem i konkretną informacją jak zarabianie pieniędzy wygląda w galerii handlowej, w jaki sposób kruszą jakiekolwiek wspólne działania

Jeszcze 3-4 lata temu czynnych było 55 sklepów, dziś ok.30. Po tamtych czasach pozostał wirtualny spacer.

http://www.drukarniadommody.pl/pl/Sklepy/Panorama/Default.aspx

Z kolei ten spacer -po pięciu latach- to twarde lądowanie systemu retail. Aby to zilustrować słowem-na pysk. Bo kuluarowe informacje na gębę prowadzą do klaocznego grymasu systemu retail.

zdjcie0511

zdjcie0471

zdjcie0473

zdjcie0514

zdjcie0520

zdjcie0519

zdjcie0518

zdjcie0515

zdjcie0510

 

 

zdjcie0470

 

zdjcie0468

 

zdjcie0517

 

zdjcie0516

 

zdjcie0509

 

zdjcie0469

zdjcie0512

Reklama

Polskie ZOO-poradnik najemcy

-Na imię mam Basia. Mój pan nie ma na trawę, bo wyschła. Przyjechałam mu pomóc walczyć o swoje-mowa ciała mówi wszystko.
171
-Mój pan nie chce żebym padła-dodaje.
52
System retail i franchaising ( w niektórych przypadkach) żąda nadzabezpieczeń w różnej formie. Akcji jeszcze nie spotkałem, ale niektórzy tam inwestują swoje środki- na czarną godzinę lub na starość.
Nie wykluczone, że z czasem i takie papiery będą wymagane, bo skoro są czeki in blanco to dlaczego nie miałby być akcje? Jak się okazuje nawet akcje- mogą zniknąć.
Przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie dziś rozpoczął się „iwęt”. Obok biurowego pustostanu do wynajęcia zajechała przyczepka.
42
 Zapas jedzenia dla kóz. Woda. Kuchenka gazowa.
.16
-Przyjechałem na rozprawę i nie miałem gdzie tych kóz zostawić. Będę tutaj do jutra do 10.00, do rozpoczęcia rozprawy-mówi Roman Cichoń z Jędrzejowa.
12
 Dodatkowym wsparciem jest Kasia i Maciek.
22
-Okradła mnie firma Rubikon Partners SA. W marcu odbyły się dwa walne zgromadzenia. Na pierwszym nie było kworum, a na drugim już mnie nie było. Z mojego rachunku wyparowało ponad 73 tysiące akcji o wartości 100 tysięcy dolarów. Miałem rachunek w biurze maklerskim i zostałem okradziony przez tą spółkę.
Kasę wyprowadzają do rajów podatkowych i rąbią ludzi w biały dzień. Pisałem w tej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości jak się ludzi oszukuje, do Sądu Najwyższego. Nie tylko mnie pozbawiono bezprawnie udziałów, ale wielu Polaków. To są polscy Żydzi. Ja nie protestuję tutaj, bo zaraz by mnie usunięto.
Ja przyjechałem na rozprawę. Jestem bezrobotnym. Mam 53 lata. Kiedyś zajmowałem się małym drobnych handlem obwoźnym a te akcje miały być zabezpieczeniem na starość. Walczę o zadośćuczynienie-mówi.
31
 Zamyślona Basia spokojnie przyjmuje zainteresowanie pracowników Ministerstwa.
71
-Na wszystko mam papiery-dodaje Cichoń
81
9
 
W sądzie będę elegancki…
1010
 
-Na samym dole widzi pan moje udziały, które wyparowały a ja zostałem z ręką w nocniku.
112122
Informatyk z Ministerstwa karmi kozy swoim jabłkiem.
20150826
Stróże prawa po wylegitymowaniu dają spokój temu ZOO.
154
Ze stron internetowych wynika, że spółka ma się całkiem dobrze.
„Poprzez profesjonalnie prowadzone działania PR / IR zapewniamy naszym Klientom skuteczną komunikację z innymi uczestnikami rynku kapitałowego, w tym z inwestorami, zarówno indywidualnymi, jak i instytucjonalnymi.
Naszym celem jest tworzenie i utrzymanie korzystnego wizerunku naszych Klientów w oczach inwestorów. Budujemy zaufanie inwestorów wobec naszych Klientów poprzez komunikowanie ich wyraźnego profilu biznesowego, dostarczanie aktualnych informacji na temat ich działalności operacyjnej i wyników finansowych, podkreślając przy tym ich osiągnięcia oraz wyjaśniając charakter ich strategii rozwojowej wraz z jej oczekiwanymi rezultatami.
Przejmując odpowiedzialność za utrzymywanie bieżących kontaktów z rynkiem kapitałowym, umożliwiamy naszym Klientom skoncentrowanie się na realizowaniu podstawowej działalności ich przedsiębiorstw. Ściśle współpracujemy z Zarządami naszych Klientów zapewniając stałe wsparcie w zakresie wszelkich strategicznych decyzji przez nich podejmowanych, a także wpływu tych decyzji na postrzeganie Klienta przez rynek”.
Takie swojskie. Polskie ZOO.